Pojechaliśmy fotografować pałac, są fotografie koni. Moszna to piękna maleńka miejscowość na Opolszczyźnie, której sławą jest pałacyk opatrzony w strzeliste wieżyczki, umiejscowiony w ogrodzie pełnym krzewów azalii, które pełny rozkwit przeżywają w okolicach maja- czerwca. Niedawno dowiedziałam się, że aktualni właściciele posiadłości mieszkają w Niemczech, spadkobiercy hrabiego Von coś tam. W chwili obecnej w pałacu znajduje się ośrodek leczenia nerwic - o ironio, bo Moszna w sezonie wiosenno letnim jest nawiedzana przez turystów równie licznie jak Opolskie zoo :) Nie wiem, czy wyleczyłabym nerwicę patrząc na wciąż gęstniejącą rzeszę szturmujących pałacowy ogród i kawiarnię ludzi, już nie wspominając o wycieczkach ciekawskich Niemców penetrujących wnętrza pałacu ( bez bileciku nie wlezie nikt). . Z racji masakrycznego tłumu postanowiliśmy znaleźć jakiś ciekawszy temat do fotografowania. Swoją drogą gratuluję fotografom ślubnym napotkanym na terenie zamku. W ciągu bodajże 15 minut schodziłam z drogi przynajmniej trzem. Jak zrobili zdjęcia parom w takim tłoku - nie wiem. Nie zazdroszczę. Wracając do tematu. Poszukiwania wyprowadziły nas poza bramę, a konkretnie postanowiliśmy odwiedzić stadninę koni. Bo właśnie konie, poza pałacem, są kolejną wizytówką Mosznej. Udało nam się dorwać do kilku fajnych miejsc. Fotograficznie warunki nie byly zbyt lekkie, ale warto było. Za każdym razem, kiedy mam styczność z końmi rodzi się we mnie szczególne uczucie więzi i szacunku. Są tak ogromne a przy tym delikatne i wierne jak psy. Niesamowite zwierzęta. Kilka ujęć niżej.
sobota, 19 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Janka i Paulę znam w sumie od dawna, i kiedy zadzwonili do mnie z informacją, że szukają fotografa na swój ślub niesamowicie się ucieszyłam...
-
Lipcowa tapeta w odcieniach ecru, nieco romantyczna, tak na letnie wyciszenie. Oby Wam się spodobała, bo bardzo zachęcam do pobierania jej n...
-
To niepojęte, jak czas szybko i niepostrzeżenie zmienił lato w pachnącą dymem jesień. Oby tylko obdarzyła nas tym, co ma najlepsze, czyli zł...
-
Ehhh co to była za ślub... Jeden z moich zdecydowanie ulubionych ślubnych realizacji sezonu 2012. Z Tą cudowną parą spotkałam się dzięki ślu...
-
Zamykam oczy i wracam wspomnieniami do tej pięknej sesji, w cudownym miejscu. Marzenka i Tomek wybrali Paryż, bo na co dzień są mocno sentym...
-
Dziś 50 zdjęciowa opowieść o tym co działo się na ślubie Ani i Radka. Ich sesję narzeczeńską mogliście zobaczyć tutaj . Ślub był piękny, w m...
-
Lato się kończy a ja powracam do wczesnej wiosny, czyli do początku sezonu ślubnego 2013. Przed każdym sezonem rodzą się jakieś marzenia i z...
-
Reportaż ze ślubu Basieńki i Andrzeja solidnie się wysezonował na dysku przed publikacją. Piękny ślub na którym miałam zaszczyt być i fotogr...
-
Każdy, kto fotografią zajmuje się zawodowo powie Wam, że od czasu do czasu trzeba oderwać się od normalnego trybu pracy i zrobić coś tylko d...
-
Doczekaliśmy się kolejnej zimy, i pewnie poza dziećmi i szaleńcami, takim jak ja nie wszyscy cieszą się z tego obrotu sprawy. Niemniej jedna...
a jeśli mnie lubisz, zapraszam na facebook
Archiwum bloga
-
►
2013
(36)
- ► października (2)
-
►
2012
(25)
- ► października (2)
-
▼
2010
(27)
- ► października (2)
Treści zawarte na moim blogu chronione są prawami autorskimi. Jeśli chcesz wykorzystać jakąkolwiek jego część do własnych publikacji poinformuj mnie o tym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz